Wypadek samochodowy z pijanym sprawcą

[abra1990]

Witam ,
Wczoraj mialem wypadek drogowy , wracajac z ryb w wykrocie pijana kobieta zjechala na moj pas i doszlo do zderzenia czolowego, wezwalem policje i okazalo sie ze baba wydmuchala 0,36 czyli jakies o,7 promila, moje auto niestety rozbite, zglosilem sprawe do ubezpieczyciela sprawcy, wzielem rachunek za lawete, ale nie wiem co robic dalej, w chwili wypadku nic mi nie dolegalo, ale dzis czuje sie tragicznie, od szarpniecia pasem boli kark, bark i klatka, o kregoslupie nie wspomne, umowilem sie juz w przychodni na wizyte na jutro, ...i tu pojawia sie pytanie co z tym fantem zrobic dalej ,co mi sie nalezy a co nie, i czy w Ostrolece jest jakas firma zajmujaca sie takimi sprawani tj. odszkodowaniami.

Z gory serdecznie dziekuje za porady, pozdrawiam

[Andrzej1]

Witaj.
Dla Ciebie nie ma większej różnicy, czy sprawca był trzeźwy czy pijany. Dla sprawcy już tak.
Dobrze, że rozpocząłeś leczenie. W zależności od dolegliwości (nie znam ich dokładnie) powinieneś udać się do: ortopeda,neurolog, psycholog. Często małe urazy są bagatelizowane, później przez długi czas odczuwamy ich skutki.
Jeśli uznasz, że potrzebujesz szerszych informacji przesyłam Ci wiadomość z numerem do mnie. Dzwoń śmiało.

życzę zdrowia
Andrzej.

[malymis]

Poza tym za szkody na zdrowiu najwięcej odszkodowania dostaniesz. Wszystkie prześwietlenia itd mogłeś na SOR'ze zrobić jako osoba po wypadku, to że był on wczoraj to nie ma znaczenia. Adrenalina może dużo znieczulić. Ja przy wypadku dopiero na 2 i 3 dzień czułem wewnętrzne organy od pasów.

[Andrzej1]

Ale dodam jeszcze, aby inni wiedzieli.
Co Ci się należy?

1. Odszkodowanie za uszkodzony pojazd.
2. Pojazd zastępczy na czas naprawy Twojego pojazdu, lub do momentu wypłaty odszkodowania (przy szkodzie całkowitej).
3. Zwrot kosztów zniszczonych rzeczy osobistych, ubrań, itp.
4. Odszkodowanie za uszczerbek na zdrowiu.
5. Zadośćuczynienie za doznany ból i cierpienie.
6. Utracone dochody (jeśli w związku z wypadkiem utraciłeś możliwość zarobkowania) - nie wiem, czy Ciebie to dotyczy.
7. Zwrot kosztów leczenia.
8. Zwrot kosztów dojazdu do placówek medycznych.

Pozdrowienia
Andrzej.

[TRUE]

Skontaktuj się z EuCO, mają teraz przedstawiciela na Ostrołękę, opinię znajdziesz w internecie. Nie jest to jakaś firma w stylu "ubezpieczenia, kredyty, odszkodowanie" tylko kancelaria prawna, zatrudniają prawników, mają swoich lekarzy orzeczników itd. Mój znajomy z 3miasta dzięki nim dostał ładną kasę, było na koszta, lekarzy, rehabilitację i jeszcze zostało
http://www.ogloszenia.moja-ostroleka.pl ... 32268.html

[TRUE]

Chociaż zastanawiam się czy abra1990 i Andrzej1 to nie ta sama osoba (nowe konta, założone w jednym czasie, jeden przedstawia problem, a drugi jest lekiem na jego dolegliwości) jeżeli tak to nie ładnie robić sobie autoreklamę na forum.

[adamek]

Ten post należy czytać z przymrużeniem oka. Coś tu smierdzi.

[Andrzej1]

Witam
Panowie, nie dajmy się ponieść spiskowej teorii dziejów. Sytuacja jest jak najbardziej prawdziwa. Kolega Abra zadał pytanie, odpowiedziałem. Post zobaczyłem będąc na głównej stronie MO. Ot i cały śmierdzący spisek
Co do EUCO, to zdania są podzielone, jak zawsze. Na rynku jest bardzo dużo firm oferujących pomoc prawną w takich wypadkach (pewnie ponad 300). Jedne są bardziej, inne mniej profesjonalne, ale tak jest w każdej branży.

Pozdrawiam serdecznie
Andrzej.

[Domka]

Hmm z tym samochodem zastępczym na czas naprawy swojego to wcale nie jest tak różowo Sama chciałam z tego prawa skorzystać i okazało się, że sama mam wypożyczyć sobie auto, zbierać rachunki i jak już oddam auto do wypożyczalni mam złożyć dokumenty o ewentualny zwrot kosztów. Powiedziano mi, że mój wniosek zostanie rozpatrzony.....zostanie sprawdzone czy faktycznie musiałam wypożyczyć auto zastępcze, czy wybrałam najtańszą oferte wypożyczenia, czy do pracy nie mogłam dojeżdżać taxi lub pks-em, czy auta nie mogłam pożyczyć od rodziny i takie inne śmieszne jak dla mnie wymagania Powiedziano mi, że mogę wypożyczyć auto ale nie obiecują mi zwrotu kosztów i na tym się skończyła moja próba o auto zastępcze Firmy robią co sobie chcą

[Andrzej1]

Domka
Masz rację, te wymagania są śmieszne, ale rzeczywiście w ten sposób ubezpieczyciele unikają ponoszenia kosztów. Są inne drogi na uzyskanie pojazdu zastępczego. Są firmy, które po upewnieniu się, że poszkodowany jest rzeczywiście poszkodowanym (np. notatka Policyjna) podstawiają Ci auto, a potem sami rozliczają się z ubezpieczycielem.

Podawane przez Ciebie powody przedstawiane przez ubezpieczycieli nie mają uzasadnienia prawnego. W wolnej chwili podam podstawy prawne przemawiające za tym, że pojazd zastępczy należy się, pomimo tego, że nie spełnia się tych obwarowań wymienionych przez Ciebie.

Pozdrawiam serdecznie
Andrzej.

[aga1009]

A gdzie przeprosiny za doszukiwanie się spisku?

[abra1990]

Kolezanko , nie bd dopraszal sie jakichkolwiek przeprosin, jesli ktos snuje takie teorie to trudno, ma prawo, niech dalej zyja sobie w swoim "matrixie" . Ja prosze moderatora o zamkniecie watku, gdyz otrzymalem juz interesujace mnie wskazowki, zarowno od kolegow z forum, jak i na komisariacie. Dziekuje za wszystkie podpowiedzi.....A dla tych od spiskow, dawniej mialem tu konto z loginem Uliczny Sedzia....ale zapomnialem poprawna pisownie tego loginu i nie moge odzyskac konta...

PS. przepraszam za brak polskich znakow
pozdrawiam

[głęboka otchłań]

A dla tych od spiskow,

to ja, to ja

[malykazio]

Chociaż zastanawiam się czy abra1990 i Andrzej1 to nie ta sama osoba (nowe konta, założone w jednym czasie, jeden przedstawia problem, a drugi jest lekiem na jego dolegliwości) jeżeli tak to nie ładnie robić sobie autoreklamę na forum.

Też mi się wydaje, że to ta sama osoba. Uważajcie ludzie żeby nie dać się naciągnąć firmom odszkodowawczym. Często gęsto pomagają uzyskać... ale kwotę bezsporną, którą ubezpieczyciel wypłaciłby gdybyście zgłosili się do niego sami (ale biorą od niej prowizję), a w proces sądowy nie są w stanie wejść. Często skorzystanie z pomocy adwokata więcej daje niż wchodzenie w jakiekolwiek kontakty z firmą odszkodowawczą. Co do EuCo to po wpisaniu w google "Euco odszkodowania" już na czwartym miejscu wyskakuje reportaż TVN jak to firma postępuje z ludźmi i jak pomaga walczyć o odszkodowanie. Prowizje do 40% to tylko niektóre z rzeczy, które rzuciły mi się w oczy po otwarciu tekstu i reportażu z linku. Z doświadczenia wiem, że skorzystanie z pomocy adwokata może być zdecydowanie tańsze.

Panowie, nie dajmy się ponieść spiskowej teorii dziejów. Sytuacja jest jak najbardziej prawdziwa.

Niby sąd wiesz, że jest prawdziwa a nie jedynie hipotetyczna, wymyślona na potrzeby pytania? No, chyba, że pytający i odpowiadający to ta sama osoba...

Hmm z tym samochodem zastępczym na czas naprawy swojego to wcale nie jest tak różowo Sama chciałam z tego prawa skorzystać i okazało się, że sama mam wypożyczyć sobie auto, zbierać rachunki i jak już oddam auto do wypożyczalni mam złożyć dokumenty o ewentualny zwrot kosztów.

No cóż... taka kolej rzeczy. Ubezpieczenie OC ma wyrównywać poniesioną szkodę a nie zapewniać dodatkowe świadczenia, jak na przykład samochód zastępczy. Tak więc najpierw trzeba wynająć a potem domagać się zwrotu. I tak ostatnio Sąd Najwyższy złagodniał i uznał, że w przypadku tzw. szkody całkowitej przysługuje zwrot kosztów wynajęcia samochodu zastępczego aż do momentu nabycia nowego.

Powiedziano mi, że mój wniosek zostanie rozpatrzony.....zostanie sprawdzone czy faktycznie musiałam wypożyczyć auto zastępcze, czy wybrałam najtańszą oferte wypożyczenia, czy do pracy nie mogłam dojeżdżać taxi lub pks-em, czy auta nie mogłam pożyczyć od rodziny i takie inne śmieszne jak dla mnie wymagania

Bzdura. Poszkodowany ma prawo do korzystania z pojazdu zastępczego jeśli nie może korzystać ze swojego pojazdu w takim zakresie jak przed wypadkiem. Polecam stanowisko Rzecznika Ubezpieczonych http://rzu.gov.pl/files/3008__5195__Ref ... zonych.pdf (i ogólnie tą stronę - jest tam sporo przydatnej wiedzy).

Tak czy inaczej w przypadku problemów polecam skorzystanie z fachowej pomocy, ostrożność przy korzystaniu z różnego rodzaju pośredników i dokładne czytanie umowy, żeby nie było potem zaskoczenia.

[abra1990]

Kolega powyzej ma chyba problemy z czytaniem ze zrozumieniem...Pisalem powyzej ze mialem wczesniej konto na stronie forum Mo pod nickiem Uliczny sedzia, niestety nie potrafie sobie przypomniec jak poprawnie zapisalem nick , i nie mam dostepu do konta, jesli tak bardzo chcesz podam numer do siebie, niedlugo na Mo beda prowadzic lustracje uzytkownikow, Kolega Andrzej najwidoczniej po zobaczeniu mojego wpisu zalozyl konto bo w zaden inny sposob nie moglby sie ze mna skontaktowac, szczerze mowiac mam w tylku firmy odszkodowawcze nie jestem pazerny , chce odzyskac tylko to co utracilem w wypadku, czyli auto, pozatym jesli kolega pogrzebie na MO zobaczy iz zdarzenie z dnia 23.11 mialo miejsce o czym informuje samo MO, Prosze wiec uciac demogogie dotyczace rzekomego reklamowania czy naklaniania przez moja osobe do korzystania z uslug jakiejkolwiek firmy...wyrazie napisalem ze potrzebuje pomocy , lub rady od kogos kto mial taki przypadek, po n-te kolega nie zwrocil uwagi ze stylistyka obu wypowiedzi byla skrajnie rozna co wyklucza pisanie obydwu postow przez jedna i te sama osobe....

..Prosze Moderatora o zamkniecie, lub usuniecie watku, gdyz mam serdecznie dosc w/w spekulacji,

Pozdrawiam

[Andrzej1]

Witam
Chciałem odnieść się jakoś do zarzutów... ale nie mam niestety czasu na daremną wymianę zdań. Swoje już napisałem.
Szkoda tylko, że skupiliście się nie na meritum sprawy (przypomnę może - kolega Abra próbował uzyskać jakieś informacje co do przebiegu likwidacji szkody z OC sprawcy, poszukiwał wskazówek co do postępowania związanego ze złym samopoczuciem i dolegliwościami po wypadku) i cała para poszła w doszukiwanie się niepokojącego Was smrodku spisku.

Pozdrowienia
Andrzej.

[marbac]

A ja chciałbym tylko wiedzieć, czy kolega abra1990 ma uszkodzoną klawiaturę? W ogóle nie używa znaków diakrytycznych...

[balboa]

Moim zadaniem akurat sporo mówi tłumaczenie.... że dawniej abra1990/Andrzej1 był ulicznym sędzią.

[abra1990]

Widzisz kolego @marbac, tak to jest gdy nie czyta sie calego watku od poczatku, pisalem juz ze przepraszam za brak polskich znakow, bo mam wersje ENG OS. A tak wogole, to mam w czterech literach wasze smieszne domysly....zywcie sie tym dalej no lify....z MO choc dla was moze ten skrot za komuny oznaczal co innego....lewaki

[marbac]

Widzisz kolego @marbac, tak to jest gdy nie czyta sie calego watku od poczatku, pisalem juz ze przepraszam za brak polskich znakow, bo mam wersje ENG OS.

To nie jest przeszkodą, by włączyć polski układ klawiatury.