Ma być miejsce dla każdego 4 latka

[ilonka]

Witam chciałabym się dowiedzieć jak jest w innych gminach z obowiązkiem zapewnienia przez gminy miejsca w przedszkolu dla wszystkich chętnych 4 latków i co ze zwrotem kosztów przejazdu?

Według nowych przepisów od 2015 roku każdy 4-latek ma mieć zagwarantowane miejsce w publicznym przedszkolu w swoim "rejonie zamieszkania". Od 2017 roku gmina będzie musiała zapewnić miejsce także każdemu 3-latkowi. Nowe przepisy precyzują, że każde dziecko ma mieć zagwarantowane miejsce w przedszkolu oddalonym od miejsca zamieszkania maksymalnie o 3 kilometry. Jeśli odległość będzie większa, gmina musi zapłacić rodzicom za dojazdy.
W Łęgu Przedmiejskim odmówiono mi przyjęcia 4 latka z powodu braku warunków lokalowych i zaproponowano oddaloną od mojego domu o 10 km szkołę w Łęgu Starościńskim (nie jest mi to zupełnie po drodze do pracy). Tym bardziej ze dziennie musiałabym robić łącznie 40 km po dziecko zawieść i jeszcze raz jechać i drugie 40 km do pracy. Dlatego ciekawa jestem jak tę sytuację rozwiązały inne gminy.
Czy nasz wójt Gminy Lelis poczuje sie w końcu do swoich obowiązków i utworzy przedszkole dla 4 latków w Łęgu Przedmiejskim, lub w ostateczności zapewni koszt przejazdu do przedszkola położonego powyżej 3km od miejsca zamieszkania

[KARINKA]

Masz w zupełności racje. Też jestem mamą z twojej gminy i uważam że wójt robi wielki błąd tworząc gdzieś z dala od innych wsi daleko od głównej drogi na tzw "zadupiu"
przedszkole dla 4 latków, a za dwa lata też i 3 latków. Dla niego jest to bardzo wygodne wrzucenie wszystkich przedszkolaków do jednego wora w Łęgu Starościńskim i pobieranie za nich kasy z budżetu państwa. Ale to my go wybraliśmy i powinien posłuchać również naszego głosu rodziców. Ustawa przedszkolna została stworzona po to by upowszechnić dostęp wszystkim 3 i 4 latkom do przedszkoli, by każdy miał w swojej szkole punkt przedszkolny dla maluszków, ale nasi "rządziciele" robią aby im było lepiej i w nosie mają założenia ustawy przedszkolnej, na dodatek nawet zamiaru nie mają dołożyć się do kosztów przywozu dziecka, co też jest zagwarantowane ustawą. A wy ludzie dalej na nich głosujcie i dowoźcie swoje pociechy po kilkadziesiąt kilometrów dziennie jak macie szkołę pod nosem.
Brawo, aż krew się gotuje!

[PIq5]

Przedszkole przedszkolem, powiedzcie może nam wszystkim gdzie we wspomnianym Łęgu Przedmiejskim można zorganizować taki oddział? Szkoła odpada bo i tak brakuje miejsca dla uczniów, budynek dawnej mleczarni został sprzedany, nikt nie da prywatnego domu, co więc zostaje? Jakaś salka w kościele? Ale ten też nie jest na terenie Łęgu Przedmiejskiego.

[ilonka]

Dla chcącego nic trudnego, wystarczyło by trochę chęci pani dyrektor i wójta,ale takowych nie wykazują (ale spokojnie my matki zapamiętamy przy następnych wyborach i przyjdzie czas rozliczenia).
Bardzo dużo pomieszczeń w szkole zajmuje biblioteka, pomieszczenia te kiedyś były zamieszkiwane przez nauczycieli. Wystarczyłoby bibliotekę przenieść do budynku Ochotniczej Straży Pożarnej, który jest praktycznie nie używany, a w szkole powstały by piękne i duże sale dla wszystkich przedszkolaków z okolicy.

[ilonka]

Można też dobudować salkę w końcu teren mają duży, albo odwrotnie przedszkole w budynku OSP. Możliwości jest sporo potrzebne jeszcze chęci

[KARINKA]

Ja mogę wynająć parter swojego domu, za niewielką opłatą oczywiście.

[PIq5]

Dla chcącego nic trudnego, wystarczyło by trochę chęci pani dyrektor i wójta,ale takowych nie wykazują (ale spokojnie my matki zapamiętamy przy następnych wyborach i przyjdzie czas rozliczenia).
Bardzo dużo pomieszczeń w szkole zajmuje biblioteka, pomieszczenia te kiedyś były zamieszkiwane przez nauczycieli. Wystarczyłoby bibliotekę przenieść do budynku Ochotniczej Straży Pożarnej, który jest praktycznie nie używany, a w szkole powstały by piękne i duże sale dla wszystkich przedszkolaków z okolicy.

Znów przenieść bibliotekę? Dzieciaki w ogóle zapomniałyby o książkach i tym jak je czytać. Biblioteka o której mówisz, zajmuje w sumie dwa pomieszczenia, jedno służy za miejsce na regały a drugie za takie małe zaplecze dla pracownika. Nie mam pojęcia jak chcesz tam wrzucić grupę dzieciaków. Punkty przedszkolne mają swoje wymagania i jak dla mnie wspomniana bibliotek ich nie spełnia. Piękne i duże sale mówisz... Chyba musiałabyś wybić ścianę do jednej z klas, żeby to zorganizować.
Co do budynku OSP, to o ile dobrze mi wiadomo jest on nieogrzewany, więc jak wyobrażasz sobie pracę pani z biblioteki w zimie? A może dzieciaki tam przerzucić, uodporniłby się.
A wracając do rozbudowy samej szkoły w Łęgu, kto zna sprawę ten wie, że jest to niemożliwe, ale dla laika wszystko wydaje się takie łatwe. Swoją drogą chciałbym dać możliwość rządzenia gminą choćby na jeden miesiąc osobie takiej jak Ty, ciekawy jestem jakbyś sobie poradziła.

[ilonka]

Punkty przedszkolne mają swoje wymagania, tak? W takim razie punkt przedszkolny w Białobieli dla 4 latków chyba ich nie spełnia, jest wielkości mojej łazienki (dosłownie) ciekawa jestem jakie tam wymogi zostały spełnione? W Lelisie jest niewiele lepiej dla dwadzieściorga dzieci taka mała salka, że o innych punktach nie wspomnę? Myślę, że aspekt wielkości sali w Łęgu został wyjaśniony i w porównaniu do okolicznych punktów przedszkolnych, wypada całkiem nieźle.
A zorganizowanie ogrzewania dla pani bibliotekarki, chyba nie jest taką trudną sprawą (znam dobrych i tanich hydraulików) a nasza gmina nie jest taka biedna, poza tym dostaje środki ze skarbu państwa na dostosowanie przedszkoli do potrzeb najmłodszych. Zresztą taniej jest docieplić budynek już istniejący niż budować nowy. A to jest inwestycja na przyszłość.

[ilonka]

A co do "rządzenia" przez jeden dzień to Bogiem nie jestem, bo i Bóg potrzebował tygodnia by coś stworzyć
Zresztą nikt nie mówił, że rządzić będzie łatwo. Ale nie można oczekiwać, że wszystko zostanie podane na tacy, potrzeba trochę inicjatywy i chęci ( NIE MA OGRZEWANIA jaki problem, dla tak bogatej gminy niewielki).
Ale chyba nie pchają się tam radni i wójt (mówię o rządzeniu) tylko dla kasy, myślałam, że po to móc coś zrobić dla ludzi, pozostawić po sobie jakiś ślad w historii gminy. Byśmy po latach mogli powiedzieć, że nasze głosy nie zostały zmarnowane, że nasz wójt był dla ludzi i liczył się z naszym zdaniem.

[PIq5]

Punkty przedszkolne mają swoje wymagania, tak? W takim razie punkt przedszkolny w Białobieli dla 4 latków chyba ich nie spełnia, jest wielkości mojej łazienki (dosłownie) ciekawa jestem jakie tam wymogi zostały spełnione? W Lelisie jest niewiele lepiej dla dwadzieściorga dzieci taka mała salka, że o innych punktach nie wspomnę? Myślę, że aspekt wielkości sali w Łęgu został wyjaśniony i w porównaniu do okolicznych punktów przedszkolnych, wypada całkiem nieźle.
A zorganizowanie ogrzewania dla pani bibliotekarki, chyba nie jest taką trudną sprawą (znam dobrych i tanich hydraulików) a nasza gmina nie jest taka biedna, poza tym dostaje środki ze skarbu państwa na dostosowanie przedszkoli do potrzeb najmłodszych. Zresztą taniej jest docieplić budynek już istniejący niż budować nowy. A to jest inwestycja na przyszłość.

Oczywiście, że mają, sama widzisz do czego prowadzi tworzenie idiotycznych przepisów. Aspekt wielkości nie został wyjaśniony bo dalej nie proponujesz rozwiązania sytuacji z biblioteką. Piszesz, że można zrobić ogrzewanie dla pani bibliotekarki a potencjalne środki chcesz zabrać z celowych pieniędzy przeznaczonych na przystosowanie miejsca dla przedszkola. Wiesz, że to nielegalne? Poza tym termomodernizacja i ogrzanie całego budynku OSP to ogromny wydatek, nawet dla naszej gminy. Pisanie pierdół o bogatej gminie może wynikać z Twojej nieznajomości tematu. Owszem nasza gmina ma spory potencjał finansowy jednak przed samymi władzami stoją poważne inwestycje z innych dziedzin, choćby te drogowe czy wodociągowe. Jak już wyskakuje się z takimi wnioskami jak Twoje należałoby zaznajomić się z tematem.
Tak na marginesie, proponuję przejechać się po gminach sąsiadujących z naszą i zobaczyć jak dobrze wypadamy w porównaniu z nimi. Z przyzwoitości nie będę wspominał o gminach położonych dalej, bo takie porównanie pokazuje nasze gminne władze w jeszcze lepszym świetle.

A co do "rządzenia" przez jeden dzień to Bogiem nie jestem, bo i Bóg potrzebował tygodnia by coś stworzyć

Dlatego napisałem, że dałbym Ci miesiąc rządzenia. Miałabyś 4 razy więcej czasu niż Bóg.

Zresztą nikt nie mówił, że rządzić będzie łatwo. Ale nie można oczekiwać, że wszystko zostanie podane na tacy, potrzeba trochę inicjatywy i chęci ( NIE MA OGRZEWANIA jaki problem, dla tak bogatej gminy niewielki).

Wyjaśniłem to wyżej, naprawdę mit tego wielkiego bogactwa robi się już nudny, proponuję prześwietlić jeszcze jak mają się wpływy do budżetu w stosunku do wydatków budżetu gminy.

Ale chyba nie pchają się tam radni i wójt (mówię o rządzeniu) tylko dla kasy, myślałam, że po to móc coś zrobić dla ludzi, pozostawić po sobie jakiś ślad w historii gminy. Byśmy po latach mogli powiedzieć, że nasze głosy nie zostały zmarnowane, że nasz wójt był dla ludzi i liczył się z naszym zdaniem.

Mały masz ślad? Bardzo dobre drogi, rosnąca ilość latarni drogowych, które zapewniają większe bezpieczeństwo pieszym, dobrze wykonane wodociągi. Co do samego wójta, miałem okazję rozmawiać z Nim trochę przy okazji spotkania poświęconego nowym wyborom władz sołeckich w mojej wsi. Jest to człowiek niezwykle dobrze zorientowany w problemach samej gminy, do tego dobrze komunikuje się z mieszkańcami. Jedynym problemem jest w dużej mierze malkontenctwo samych mieszkańców. Bo co ma zrobić wójt jak kobieta skarży się, że kosz musi wyprowadzać 300 metrów do drogi głównej. Wójt kazał jej się wybudować tak daleko od głównego ciągu komunikacyjnego? Pan Prusik nie pracuje na swoim stanowisku nawet roku, należałoby dać nieco więcej czasu na wyjście ogarnięcie tego z czym zmagają się mieszkańcy, przy czym nie wymagajmy, że będzie on rozwiązywał coś co samo w sobie jest śmieszne.

[ilonka]

"przy czym nie wymagajmy, że będzie on rozwiązywał coś co samo w sobie jest śmieszne."
Rozwiązanie problemu braku dostępności przedszkoli dla 3 i 4 latków może jest dla ciebie śmieszne, być może dlatego, że nie masz dzieci i wnuków w wieku przedszkolnym. Ala większości ludzi w gminie, to jest ważny problem nad którym należałoby się pochylić.

[kidkat]

tez mnie to wszystko wkurza miały być miejsca dla wszystkich a nie ma, moje 3 letnie dziecko tez się nie dostało do przedszkola. czy wszedzie i w miescie i na wsiach brakuje miejsc?

[waleriuszo]

Ciekawa jestem czy jest to wykonalne, ciągle się słyszy o tym braku miejsc w przedszkolach i skąd one nagle się znajdą? Zaczną budować nowe przedszkola? Jakoś wierzyć mi się nie chce, czy grupy w przedszkolach może będą przepełnione i niemożliwa będzie pełna ich opieka.

[tomostr]

Rozwiązanie........
w za granicą jak również i w Warszawie, budują sporą ilość przedszkoli. Wszyscy się zastanawiają co będzie jak przestaną się rodzić dzieci z wyżu demograficznego. Odpowiedź jest prosta - są przystosowane do zamiany funkcji w przyszłości na domy spokojnej starości. Zróbcie to u nas.