Ten zapach to mięso sie nazywa jakbys nie wiedzial. Gyros pachnie bardziej aromatycznie bo gigantyczne ilosci przypraw na miesko wala. A poza tym 4 kawałki miesa i cala bulka warzyw nie jest za bardzo oplacalna... chociaz teraz to wszedzie tak niestety robia
Człowieku nie wiem co ty jesz za mięso To w Gyrosie podczas smazenia przynajmniej nie wali skarpetami Poza tym mialem okazje dowiedziec sie w jakich warunkach transportowane bylo mieso do Kebaba w kupcu i wiecej go nie tkne
A ja powiem wam że ciekawy Kebab mają w Doner Kebabie. Nie wiem jak w tym nowym lokalu ale ten przy palacyku jest wysmienity. I sos naprawde jest pikantny
Popieram Bogdana, Doner kebab to jedna z najlepszych ofert wśród kebabów w ten czas w Oce. Ponadto gdy złożyłem zamówienie,u bardzo miłej pani, jedzonko dostarczona mi w ciągu 15 minut. Naprawde dobra obsługa.
A może byś się wziął w garść człowieku szarej rzeczywistości???
Jeśli chodzi o tempo dostawy to według mnie najlepiej jest w Mr. Jones-jeszcze nigdy nie czekałem dłużej niż 30 min. O tempie „szalonego tikacza” nie będę wspominał... (gyros) Najlepszą pizze mają w "niedźwiedziu" i "ricce", a kebaba na handlowcu. Mówię tu o walorach smakowych, a nie ilościowych....Smakoszom chińszczyzny polecam bar „sajgon”(tel.510328150) smacznie i naprawdę tanio.pozdro.
rastaatrans pisze:Popieram Bogdana, Doner kebab to jedna z najlepszych ofert wśród kebabów w ten czas w Oce. Ponadto gdy złożyłem zamówienie,u bardzo miłej pani, jedzonko dostarczona mi w ciągu 15 minut. Naprawde dobra obsługa.
Moim zdaniem ta pani to nadaje się do pracy w piekarni , albo w jakiejś fabryce ,a nie jako sprzedawca gdzie ma się kontakt z ludżmi . Skuszony tymi postami postanowiłem tam coś zjeść i byłem tam pierwszy i ostatni raz!
Dobrze jest jak sprzedawca wie co sprzedaje !
Ja jedynie nie polecam gyrosa.. ;] Mialam taka sytulacje wraz ze znajomymi, ze mieli nam przywiezc kebaby za pol godziny... po godzinie dzwonimy.. a oni poprostu zapomnieli
Bo myśli moje nie są myślami waszymi.. ani wasze drogi moimi drogami... :>
Sory Chciał bym zmienić zdanie na temat kebaba w kupcu.Stwierdzam,że podjeżdża on padliną, po ostatnim razie gdy go jadłem "siedziałem na kiblu" dwa dni To raczej nie była wina mięsa tylko sosu. Sosy tego rodzaju powinno sie przechowywać w chłodni, a nie w dusznym i gorącym pomieszczeniu W takich warunkach narażony jest on na rozwój wszelkiego rodzaju bakteri Wiem coś o tym, jestem gastronomem
Tez bym chcial zmienic zdanie na temat kupcowego kebaba. Bart ma racje co do tego sosu. Tez mialem przykra sytuacje i rozstroj zaladka dzieki niemu. Nie polecam jadania tam.
Kebab koło sceny jest niezły. To co tam jecie to koty i psy drugiej świerzości a frytki są smażone po 10x na tym samym oleju. Sos wygląda jak ekhm....PAW . Gorąco polecam ten lokal wszystkim smakoszom:D
Don't drink, don't drive- Smoke and fly...
Don't drink and run...
No właśnie najważniejsze jest to żeby oszczędzić na wszystkim, a to że klient zje sobie frytki na ŚWIEŻUTEŃKIM oleju a potem przez dwa dni cierpi na niestrawność itp.- mało ich obchodzi
Don't drink, don't drive- Smoke and fly...
Don't drink and run...
tam nie jest az tak drogo biarac np zapiekane makarony ( danie dla 2 osob) palci sie okolo 30 zl a jest sie najedzonym po full moim zdaniem bardzo smaczne danie
pufty pisze:bylem kiedys...w srodku strasznie biedne to wyglada...a jedzenie jest nawet dobre tylko jest robione raczej na nasze standardy...no ale jest tanio...
polecam ryz smazony z kurczakiem po kantonsku, naprawde spora porcja , no i bardzo smaczne