Najgorsze wiesniactwo w okolicy?Jakas nazwa wsi itp
- Mroczny Rzeźnik
- Zbanowany
- Posty: 205
- Rejestracja: 12 maja 2006, 13:44
- Lokalizacja: Wojsławice :D
Nie wiem jak ty ,ale ja z wieśkami wolę nie zadzierać. Tylko patrzeć jak pod twój dom zajedzie polonez, z którego wytoczy się dziesięciu tubylców (!!!) z widłami albo łańcuchami krowiakami. Nie wiesz ,że "WIEŚ" to najbardziej niebezpieczne miejsce na ziemi???
Don't drink, don't drive- Smoke and fly...
Don't drink and run...
Don't drink and run...
słuchajcie co Wy macie do wsi????
I tak na sam początek powinniści określić terminarz "WIEŚ" gdyż jest wieś i wieś. Ja mieszkałam w podostrołęckiej wiosce i wcale nie narzekam. Cisza, spokój nikt mi pod blokiem k... nie śle, kiedy chcę idę na spacer z psem i nie musze po nim kupo zbierać ).
A miasto? co tu takiego fajnego? Nawet muzy nie mogę głosniej posłuchać bo zaraz kochana sąsiadka wzywa interwencję niebieskich miśków, bo jej przeszkadzam. A tam kiedy chciałam wystawiałam głośniki przez okno i nikt nawet nie zareagował na "nowsze pląsy" bo i praca na działce szła milej!!!
I tak na sam początek powinniści określić terminarz "WIEŚ" gdyż jest wieś i wieś. Ja mieszkałam w podostrołęckiej wiosce i wcale nie narzekam. Cisza, spokój nikt mi pod blokiem k... nie śle, kiedy chcę idę na spacer z psem i nie musze po nim kupo zbierać ).
A miasto? co tu takiego fajnego? Nawet muzy nie mogę głosniej posłuchać bo zaraz kochana sąsiadka wzywa interwencję niebieskich miśków, bo jej przeszkadzam. A tam kiedy chciałam wystawiałam głośniki przez okno i nikt nawet nie zareagował na "nowsze pląsy" bo i praca na działce szła milej!!!
Qrpiana fajny masz styl:d glosnik za okno i weca disco polo!!!zastanawiam sie z której wsi jestes?Na wsiach wcale nie jest lepiej...Jak czsem jade do rodzinki i patrze jak zulernia siedzi pod sklepem i żłopia piwo (najczesciej regionalnego żubra) to mnie krew zalewa:)Ale to nie o to chodzi...Nie chodzi o sam urok wsi...Chodzi o to jak sie zachowuja ludzie z niektórych wsi...Niektórych do ludzi nie mozna puscic...Ja kiedys zaprosielm(2lata) temu kumpla z klasy na 18 do klubu...To mi przynios liter berbeluchy i z pol sam wypil i sie zarzygal a potem jak sie obudzil to chciał wszystkich ***** bo chwali sie ze jest najlepszy we wsi...
"Życie się toczy chodź czas się zatrzymał, modle sie do Boga abym wytrzymał..."
Ludzie!! Co ma wieś do wieśniaków?? Na wsi mieszkają ludzie którzy o wiele przewyrzszają ludzi z ,,miasta'' nie mówie oczywiście o wszystkich... ale czy w miastach nie ma meneli ?? Fakt że na wsi taki pijak dostanie ręte czy coś tam to idzie i pije... ale dlaczego mylicie pojęcia pijaków i wieśniaków ?? Co wy w mieście macie czego ja niemam u siebie?? Małe mieszkania w blokach ?? Odór z celulozy ?? Ja rozumiem że warszawka, kraków to są miasta ale jak wy możecie oke do miasta porównywać?? I jeszcze mylicie pojęcie gospodary i wsi... jak sam hazi napisał na wsi są jakieś zakłady pracy czy coś... ludzie ze wsi mają kase z tej gospodary... i to taką ze pała mała(jak potrafią uzyskać środki unijne) mam kolege co ma 27 lat i jest ,,młodym rolnikem'' on ma tyle kasy ze swojej gospodarki ze można mu pozdzdrościć...i ludzie na wsi nie słuchają tylko disco polo... ja sam nie słucham nic poza techniawką i wielu moich znajomych też...
A ludzie na wsi to nie mają dobrych samochodów?? Ja mam np passata b6 z 2003 r... źle?? i poldka nigdy nie miałem i nie będe miał...Mroczny Rzeźnik pisze:Nie wiem jak ty ,ale ja z wieśkami wolę nie zadzierać. Tylko patrzeć jak pod twój dom zajedzie polonez, z którego wytoczy się dziesięciu tubylców (!!!)
Niko to nie jest tak jak myślisz. Ja nie pracuję w zakładzie jakiegoś wieśniaczka, tylko poprostu koleś z Ostrołęki tam dzierżawi budynek bo jest taniej niż w mieście i dlatego trzeba tam dojeżdzac. Ale najlepsze jest to, ze jak sie tam pojawiłem to takie poruszenie to wywołało że śmiac się chce:lol: Czułem sie jak w ZOO bo ludzie mnie oglądali jakby pierwszy raz w życiu chłopaka z miasta widzieli Jakieś młode "córki rolników" machały mi - normalnie parodia. I jeszcze te ich słownictwo A jeśli chodzi o smochody to przeważają oczywiście poldżery i maluchy
- Mroczny Rzeźnik
- Zbanowany
- Posty: 205
- Rejestracja: 12 maja 2006, 13:44
- Lokalizacja: Wojsławice :D
A ludzie na wsi to nie mają dobrych samochodów?? Ja mam np passata b6 z 2003 r... źle?? i poldka nigdy nie miałem i nie będe miał...
Nie wiem czy jesteś niedorozwinięty czy po prostu nie zauważyłeś ,że to był żart? Nie twierdziłem ,że wszyscy na wsi jeżdżą polonezami i maluchami, ale tak naprawdę w większości przypadków jest to prawdą.
A propos twojej wypasionej furki masz na przykład passata? Czy oznacza to, że oprócz wręcz kosmicznego passata, masz może jeszcze gdzieś w chlewku ferrari dobrze schowane pod kupką siana??? Nie no stary po prostu ja odpadam. Dużo muszą twoje krówki mleka dawać jak masz taką kasę, że wozisz się po wsi passatem b6 z 2003r.!!!!
Nie wiem czy jesteś niedorozwinięty czy po prostu nie zauważyłeś ,że to był żart? Nie twierdziłem ,że wszyscy na wsi jeżdżą polonezami i maluchami, ale tak naprawdę w większości przypadków jest to prawdą.
A propos twojej wypasionej furki masz na przykład passata? Czy oznacza to, że oprócz wręcz kosmicznego passata, masz może jeszcze gdzieś w chlewku ferrari dobrze schowane pod kupką siana??? Nie no stary po prostu ja odpadam. Dużo muszą twoje krówki mleka dawać jak masz taką kasę, że wozisz się po wsi passatem b6 z 2003r.!!!!
Don't drink, don't drive- Smoke and fly...
Don't drink and run...
Don't drink and run...
Jeśli chodzi o uroki wsi, to nie można tam nawet okna otworzyć bo gnojówką z pola śmierdzi... codziennie ganiają krowy drogą. Jeden sklep na cała wieś gdzie ciągle te same twarze żłopią piwo hehe. Ale oczywiście tacy ludzi jak Qrpiana czy Niko to lubią, bo niby co jest lepszego w mieście.
Aha i najlepsze: największa rozrywka na wsi to przesiadywanie na przystanku PKS W lato codzienne schadzki wiejskiej młodzierzy i wzajemne adorowanie-szkoda słów.
[ Dodano: 20:26, 31.10.2006 ]
Jeśli chodzi o uroki wsi, to nie można tam nawet okna otworzyć bo gnojówką z pola śmierdzi... codziennie ganiają krowy drogą. Jeden sklep na cała wieś gdzie ciągle te same twarze żłopią piwo hehe. Ale oczywiście tacy ludzi jak Qrpiana czy Niko to lubią, bo niby co jest lepszego w mieście.
Aha i najlepsze: największa rozrywka na wsi to przesiadywanie na przystanku PKS W lato codzienne schadzki wiejskiej młodzierzy i wzajemne adorowanie-szkoda słów.
Aha i najlepsze: największa rozrywka na wsi to przesiadywanie na przystanku PKS W lato codzienne schadzki wiejskiej młodzierzy i wzajemne adorowanie-szkoda słów.
[ Dodano: 20:26, 31.10.2006 ]
Jeśli chodzi o uroki wsi, to nie można tam nawet okna otworzyć bo gnojówką z pola śmierdzi... codziennie ganiają krowy drogą. Jeden sklep na cała wieś gdzie ciągle te same twarze żłopią piwo hehe. Ale oczywiście tacy ludzi jak Qrpiana czy Niko to lubią, bo niby co jest lepszego w mieście.
Aha i najlepsze: największa rozrywka na wsi to przesiadywanie na przystanku PKS W lato codzienne schadzki wiejskiej młodzierzy i wzajemne adorowanie-szkoda słów.
Strasznie przyczepiliscie sie do tego passata, zazdroscicie? Co niektorzy jacys niedowartosciowani, jeszcze rok temu mieszkalem w Oce i przeprowadzilem sie na przedmiescia (6km za Ostrołęka), nie mam gospodarstwa i szczerze mowiac nie chce mi sie juz przeprowadzac do tego smrodu jaki jest w miescie, jak cos trzeba to sobie jade autem, 10 min i jestem w miescie. Nie wiem czemu tak naskakujecie na wies, przeciez nie kazdy kto ze wsi zachowuje sie "inaczej". pozdr
Jeśli chodzi o to gdzie jest lepiej, to wiadomo, że na wsi A tak na prawdę to przecież każdy będzie popierał miejszce w którym mieszka. Pisaliscie, że na wsi to tylko pod sklepem siedzą i piją tak zgodzę się ale zazwyczaj to te same osoby, a w mieście to nie ma takich meneli, narkomanów, bezdomnych... Co do zapachów nie powiem czasami jest strasznie, ale jak mi z przywieje zapachy z celulozy to tzw. gnojówka wymięka Jak Wy wytrzymujecie tak blisko. Ja mam do Oki ok 30 km to u Was musi dopiero jechać Jeśli chodzi o samochody to może Mi któryś napisze, że w mieście to nie ma maluchów i polonezów co!! Z tego co widzę u siebie to panowie rolnicy za dopłaty pokupywali sobie takie auta i ciągniki że niejeden miastowy mógłby pozazdrościć. Chociaż mieszkam na wsi nie uważam żebym był gorszy czy lepszy. I uważam, że nie można komuś wytykać takich rzeczy szczególnie, że ludzie ze wsi chyba nie wyśmiewają tych co mieszkają w miastach więc nie wiem po co taka nienawiść z Waszej strony, a może to zazdrość??
- Mroczny Rzeźnik
- Zbanowany
- Posty: 205
- Rejestracja: 12 maja 2006, 13:44
- Lokalizacja: Wojsławice :D
Hahaha a propos wieśniactwa, czy widzieliście może wyborczy spot Samoobrony w TV??? Hahaha no od tego to po prostu bije chamstwem. Muzyczka przygrywająca w tle jest po prostu oszałamiająca (nie wiem, który to z zespołów polowego disco ale jest wy -je- bit -ny
Don't drink, don't drive- Smoke and fly...
Don't drink and run...
Don't drink and run...
To że mieszkam na wsi to nie znaczy że mam stodołe czy chlew... moi starsi mają firme i niemam krów ani świni... a jakoś u mnie nie ma krów ani pola i nic ie śmierdzi... a co do ważnych sprawach w oce... raczej nie!! w oce u tych bab co tylko siedzo w urzędach i sie opier****** nic nie można załatwić i trzeba jeździć do wawy... no chyba że jakieś zakupy czy coś to do oki... i u mnie na wsi to niema za wiele krów itp... raczej na około mojej wsi w innych mniejszych są różne gospodary...mniejsze i większe, jakieś żwirówy i to tam krowy chodzą po ulicy i *****... a co do tego że każdy będzie obstawał za tym gdzie mieszka... racja ale ja np wolał bym mieszkać w wawie niż w oce... bo oka to wcale nie jest takie WIELKIE MIASTO!!
Zasłyszane w Enigmie:
Dwóch chłopaków wychodzi z lokalu. Za nimi wybiega dziewczyna i krzyczy:
- Nie idźta!
Chłopaki idą dalej... Po chwili dziewczyna ponownie krzyczy:
- Ale wy chamy jesteśta
Dwóch chłopaków wychodzi z lokalu. Za nimi wybiega dziewczyna i krzyczy:
- Nie idźta!
Chłopaki idą dalej... Po chwili dziewczyna ponownie krzyczy:
- Ale wy chamy jesteśta
Pozdrawiam
www.moja-ostroleka.pl
www.moja-ostroleka.pl
- mArCiNq
- starszy chorąży sztabowy
- Posty: 539
- Rejestracja: 19 maja 2005, 16:25
- Lokalizacja: z Ostrołęki
sorry Yarosh ale jezeli uwazasz ze to wieś to jestes wieśniakiem i teraz cie nie obrazam bo tak sie nazywa ludzi ze wsiY@rosh pisze:bo Oka to jedna WIELKA WIEŚ. i my w niej mieszkamy, co na to poradzić. Wolał bym jednak mieszkac na wiosce we własnym domq .. zdala od hamów.....zreszta wszedzie są hamy , nie ma na to recepty:-(..
ja jednak nie uwazam ze o-ka to jest wies, pojedzcie do Ciechanowa niby miasto, a zobaczycie jak jest roznica, tam to w ogole nie ma gdzie isc wieczorem... Poza tym w Ostrołęce tez chyba gospodarstw rolnych nie m, nigdzie pól nie orają wiec to chyba jednak jest miasto... jakie jest takie jest ale miasto
- Mroczny Rzeźnik
- Zbanowany
- Posty: 205
- Rejestracja: 12 maja 2006, 13:44
- Lokalizacja: Wojsławice :D
w filmie "symetria" był dobry tekst- "weźta mnie chlopaki ruchajta bo mnie juz gęba boli" A kiedys sie mnie kumpel z roku pytał "jeździta tam do tego myszańca?" A kiedys w gimnazjum na stołówce taki wiesniaczek zjadł zupe i mówi "alem sie nazyr"
"Życie się toczy chodź czas się zatrzymał, modle sie do Boga abym wytrzymał..."